Wczoraj w kilka osób zrobiliśmy sobie małą wycieczkę krajoznawczą i właśnie nasunął mi się pomysł, by obejrzeć film "Droga Życia"( dziś też mieliśmy wycieczkę, ale co tam ). Film opowiada o człowieku, który tak naprawdę wszystko już osiągnął, ojciec z dobrze płatną pracą, sielankowe życie. Niestety pewnego dnia cały świat mu się zawalił. Jego potomek zginął na pielgrzymce, konkretnie na drodze Św. Jakuba. Zdruzgotany tata, ruszył wraz z skremowanym synem dokończyć marzenie dziecka. Film natury psychologicznej, mający piękne zdjęcia, idealnie pasujące do scenariusza. Nie spodziewał bym się w trakcie filmu nie wiadomo jakich fajerwerków, ale jak ktoś ma ochotę się wzruszyć, na chwile zatrzymać i pomyśleć, to jak najbardziej polecam.
Właśnie, zatrzymać się i pomyśleć.
Dzień 24 godziny
Sen 8 godzin
Szkoła/praca 8 godzin
Podróż z i do szkoły/pracy 1 godzina
Gra na komputerze w większości wypadków 2 godziny
Jedzenie 1 godzina
Zadania domowe 1 godzina
Odpoczynek 1 godzina
Telewizja 1 godzina
Zostaje kupa czasu prawda?
Przerażającym jest, że tak to najczęściej wygląda, życie ucieka przez palce. Żyjemy w czasach gdzie więzy przyjaźni są rozrywane, a podróże po dziecięcym podwórku, piłka z kolegami, zabawa w policjantów i złodziei jest czymś wyjątkowym. Nie umiemy znaleźć czasu na odszukiwanie swoich drugich połówek. Żeby to miało sens, dotychczasowe godziny spędzone przy komputerze i przed telewizorem musimy zamienić na przyjemny czas spędzony z przyjaciółmi. Kiedyś byłem typowym "noł lajfem" i jedyne co widziałem to te elektroniczne sprzęty. Teraz moim największym marzeniem są podróże z kumplem. Może to się wyda dziecinne, ale lubię spacerować po chaszczach, wpadać w błoto i widzieć przerażony wzrok mamy gdy wracam do domu. Kiedy była zima jeździliśmy z tatą kolegi do lasu, robiliśmy sobie szałas i tropiliśmy zwierzęta. Niestety, nie zawsze mieliśmy takie możliwości. Na szczęście wśród nas było dość wariactwa by znaleźć alternatywę: bieganie wśród pól i tropienie bażantów ( ciekawe czy się zachowały z tego filmy ). To przerażenie kiedy spoglądały na nas swym morderczym wzrokiem sarny haha :D. To są super wspomnienia i często do nich wracam, nie porzuciliśmy tej idei i nie mamy takiego zamiaru!
~Okwezrd
Zdjęcia z ostatniej wyprawy :D
Autor: My girlfriend :D
Z lewej Heski z prawej Ja :)
Heski przy pracy ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz